Wstęp Do Poezji

JAK SIĘ ROBI WIERSZ
Budzę się o czwartej rano z głową w wierszach. Bałagan panuje straszny, bo wyobraź sobie luźne frazy, słowa, zwrotki krążące w przestrzeni. Do tego każdy wiersz ma inny kolor. Kolory są nieprzeliczone, z tym, że skupienie wokół mojej głowy nie jest takie same codziennie. Najpierw usiłuję zorientować się jakiego koloru jest najwięcej. To z lenistwa. Łatwiej wyłapać. Potem, jaki kolor najbardziej mi się podoba. Tu już sięgam do duszy. Łapię trochę tego, trochę tego i porównuję, patrzę który z kolorów w ręku robi się bardziej nasycony. Ten będzie dzisiaj. Starannie wybieram go z chmury. Układam jak puzzle. Jak skończę, to troszkę na niego chuchnę, by ożył. Czasami, ale to bardzo rzadko, trafia się wiersz wyjątkowy. Rozpycha inne, świeci, jest prawie kompletny. Ogromnie trudno go uchwycić, Jeżeli się w końcu uda, to trzeba obwiązać mocno czerwoną nicią, nie tylko chuchnąć, ale i ucałować delikatnie. Ma specjalne zadanie.

wtorek, 17 września 2013

Mgły Wrześniowe

(Wiersz napisany pod wpływem dwóch obrazów Renaty Kowalczyk: LEŚNY PERKUSISTA (głuszec) oraz SIEWCA ZŁOTA (bażant))


Mgły wrześniowe

Otrzyj rosę wrześniową z mej twarzy
jak z okna o poranku
rozsuń rękoma jej kłęby nad wrzosem.
Wprowadź mnie powoli w Twoje krajobrazy.

Poczekaj...
Przed nami mgła wirem bażanta odsłania
rozsypując mu z piersi złote skry na trawy
To dla Ciebie to złoto, blichtr skrzydeł, starania.
Ten ptak z Twej dłoni jada bez obawy
Tyś mu Panią i Matką, a paleta - losem.

Chodźmy dalej...
Znów mgły tuman ukrywa spotkanie
Leśny perkusista głosem się przebija.
Ptak, co głuchy na ludzkie wołanie
To głuszec.
Pieśń dla Ciebie mgłę zbija.
On sam się wyłania,
Tobie swój przepych prezentuje dumnie
Też z Twej ręki powstał
Mgła znów go zasłania...

Lecz nie koniec podróży
w Twojej mgle wrześniowej
Jeszcze jeden głos słyszę...
Znam ten głos, pamiętam...
Z daleka KRZYK PAWIA
Przerywa mgły ciszę....

Znów ta rosa na twarzy,
nie ocieraj jej teraz.
Niech zostawi choć mgliste
Twoje krajobrazy...



Andrzej Binkowski, wrzesień 2013.

piątek, 17 maja 2013

Jeszcze nie wiesz

Jeszcze nie wiesz kim jestem
1985 - córeczce

A ja jestem górą,
co odgoni burze
głosem
pełnym wieczornych sonetów
miękką ręką Anioła Stróża

Ciepłym kocem co smutki ukoi
Ciszą domu,
zapaloną świecą,
Wysłuchaną pieśnią poetów.

Pocałunkiem wieczornym na skroni
Miękkim szalem co łzy Twoje wchłonie
Mądrą księgą w naglącej potrzebie

Jeszcze nie wiesz
- tym jestem dla Ciebie.


  • (Małgosi w dniu urodzin taki wierszyk reminiscencyjny, - Gosiu od dawna już WIESZ )

poniedziałek, 6 maja 2013

Mam Taki Wiersz Dla ....

Malwy. Olej. Renata Kowalczyk

Mam taki wiersz dla Ciebie
Ktoś inny go napisał.
Zabrał mi myśli i słowa
Do innej za wcześnie wysłał.

Masz takie oczy zielone 
Zielone jak letni wiatr  
Zaczarowanych lasów 
I zaczarowanych malw...”
 
To moje słowa i myśli
To Twoje Malwy i zieleń
Lecz wdzięczny jestem Poecie
Że Ciebie wcześniej wyśnił.

A Ty masz oczy zielone
pełne uśmiechu i barw
odbitych światłem Twej duszy
od zaczarowanych malw.

(w wierszu wykorzystano fragment utworu innego poety - Henryka Roztworowskiego "Groszki i Róże")


środa, 10 kwietnia 2013

KRZYK PAWIA /Jej wernisaż/

Renata Kowalczyk - KRZYK PAWIA, olej
Gdy stanę w mgle szaleństwa Twego
Wśród form spełnionych, barw natury,
Milknie szum świata i pytania
Wkraczam nad codzienności chmury.

Bo - nagle
pięknem mnie zachwyca
krzyk pawia,
- i echo krzyku
- i... orchidei obietnica.

- Od dzikich róż woń ukojenia
przez cienie chabrów się przebija,
bzy wyłapują lilii spojrzenia
i tak za chwilą chwila mija.

Tu - wzrok odwrócę - maki czerwienią.
U nóg mych kładą się żonkile.
Narcyz żółciami zielenieje

I znów zrodziły mi się chwile
I znów świat wokół nie istnieje.

Przed samym wyjściem - przystanąłem,
w szaleństwie co i mnie zachwyca
bo mnie powstrzymał okrzyk pawia
- i echo krzyku
- i... orchidei obietnica.

piątek, 29 marca 2013

"SNY SPRZEDAM"



Spotykałem Cię przez lata we śnie.
Wiotką, piękną, łagodną, dziewczęcą.
Podchodziłaś i brałaś za rękę.
Pocałunkiem muskałaś policzek
i mówiłaś „Kochany, Ja jestem”.

Sen się kończył.
Nie wierzyłem, bo któż w bajki wierzy.
Dzień tęsknotę po tobie przygłuszał.
Choć tęskniłem za słowem i gestem.
Nikt nie mówił „Kochany, Ja jestem”

Te spotkania, marzenie i słowa
tkwiły we mnie przysypane życiem.
Nie zmieniałaś się w snach, nie starzałaś.
Wiotka, piękna, dziewczęca, łagodna,

I...Spotkałem Cię nagle na jawie!
Przyszłaś sama, prawdziwa, pogodna,
wiotka, piękna i ciągle dziewczęca.
Pocałunkiem musnęłaś policzek
wzięłaś rękę tak znanym mi gestem.
Powiedz tylko
Kochany, już jestem” -

a sny sprzedam.

Już nie śpię. 

Czerwona Parasolka - olej, Renata Kowalczyk

W pracowni artystki, czyli "CHWILE Z TOBĄ "

Obdarowałaś mnie wczoraj
barwami jesieni.

Czerwień, ugier, fiolet
oranże i brązy
lałaś mi na ręce.

Bejce -
minuty i serce
przenikały skrycie.

Chciałbym
i kolory
i te chwile z Tobą
wyrzeźbić w granicie.

Kolorowe Kwiaty. Renata Kowalczyk. Olej

LIST Z DALEKA




Do Ciebie wysyłam kopertę z daleka
Gdy przyjdzie,
za dnia nie otwieraj.
Do nocy wyczekaj.
Za dnia jest za wcześnie,

A wieczorem.
Wiatr okno uchyla...
Zgaś lampę.
Zaśnij.
List otworzysz we śnie.

Ja przyjdę.
Cieniem nocnego motyla
Tchnieniem maciejki spływającym chojnie.
Ciepłem myśli otulę jak kocem.
Pachnących strażników nad łóżkiem postawię
- fiołki i storczyki snu strzegą dostojnie.

Ja jestem do świtu. W mojej jesteś mocy.
Śpij spokojnie.
A przed samym rankiem list zamknij.
Poczekam ... - do następnej nocy.

NIEZAPOMINAJKI Renata Kowalczyk. Olej