Wstęp Do Poezji

JAK SIĘ ROBI WIERSZ
Budzę się o czwartej rano z głową w wierszach. Bałagan panuje straszny, bo wyobraź sobie luźne frazy, słowa, zwrotki krążące w przestrzeni. Do tego każdy wiersz ma inny kolor. Kolory są nieprzeliczone, z tym, że skupienie wokół mojej głowy nie jest takie same codziennie. Najpierw usiłuję zorientować się jakiego koloru jest najwięcej. To z lenistwa. Łatwiej wyłapać. Potem, jaki kolor najbardziej mi się podoba. Tu już sięgam do duszy. Łapię trochę tego, trochę tego i porównuję, patrzę który z kolorów w ręku robi się bardziej nasycony. Ten będzie dzisiaj. Starannie wybieram go z chmury. Układam jak puzzle. Jak skończę, to troszkę na niego chuchnę, by ożył. Czasami, ale to bardzo rzadko, trafia się wiersz wyjątkowy. Rozpycha inne, świeci, jest prawie kompletny. Ogromnie trudno go uchwycić, Jeżeli się w końcu uda, to trzeba obwiązać mocno czerwoną nicią, nie tylko chuchnąć, ale i ucałować delikatnie. Ma specjalne zadanie.

środa, 10 kwietnia 2013

KRZYK PAWIA /Jej wernisaż/

Renata Kowalczyk - KRZYK PAWIA, olej
Gdy stanę w mgle szaleństwa Twego
Wśród form spełnionych, barw natury,
Milknie szum świata i pytania
Wkraczam nad codzienności chmury.

Bo - nagle
pięknem mnie zachwyca
krzyk pawia,
- i echo krzyku
- i... orchidei obietnica.

- Od dzikich róż woń ukojenia
przez cienie chabrów się przebija,
bzy wyłapują lilii spojrzenia
i tak za chwilą chwila mija.

Tu - wzrok odwrócę - maki czerwienią.
U nóg mych kładą się żonkile.
Narcyz żółciami zielenieje

I znów zrodziły mi się chwile
I znów świat wokół nie istnieje.

Przed samym wyjściem - przystanąłem,
w szaleństwie co i mnie zachwyca
bo mnie powstrzymał okrzyk pawia
- i echo krzyku
- i... orchidei obietnica.

3 komentarze:

  1. i w tym miejscu uchylam czoła przed mistrza piórem....cudny wiersz...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. w nocy zabrzmiał krzyk
    pawia, przenikliwy wgłąb duszy

    na nogi postawił mnie krzyk
    wpił się w ciało cierpieniem

    krzyk w błękitnym kolorze
    tęcza na rozpostartym ogonie

    krzyk pawia - upiorny krzyk
    wzywa na nocne swawole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Lechu. Akurat w tym przypadku ten krzyk pawia, choć donośny, jest ogromnie pozytywny. Wypełnia Ogród. Pobudza kwitnienie, napełnia duszę. KONIEC ZIMY - nadchodzę JA - PRZEPYCH WIOSNY. Wyszedł z pod rąk Kobiety, która sama jest Matką i dawczynią życia.

      Usuń