Do Ciebie wysyłam
kopertę z daleka
Gdy przyjdzie,
za dnia nie otwieraj.
Do nocy wyczekaj.
Za dnia jest za
wcześnie,
A wieczorem.
Wiatr okno uchyla...
Zgaś lampę.
Zaśnij.
List otworzysz we śnie.
Ja przyjdę.
Cieniem nocnego motyla
Tchnieniem maciejki
spływającym chojnie.
Ciepłem myśli otulę
jak kocem.
Pachnących strażników
nad łóżkiem postawię
- fiołki i storczyki
snu strzegą dostojnie.
Ja jestem do świtu. W
mojej jesteś mocy.
Śpij spokojnie.
A przed samym rankiem
list zamknij.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz